Gdy 10 grudnia 2002 roku Wisła Kraków przystępowała do rewanżu z Schalke 04 w trzeciej rundzie Pucharu UEFA mało kto dawał jej szansę na awans do 1/8 finału
Niemcy byli faworytem tego dwumeczu. Jednak w przed własną publicznością mieli niewiele do powiedzenia w starciu z zawodnikami Henryka Kasperczaka. Wiślacy zagrali z rzadko spotykanym dla polskich drużyn w europejskich pucharach polotem i wypunktowali gospodarzy z Tomaszem Hajtą w składzie, a potem uczcili efektowne zwycięstwo 4:1 nad Die Königsblauen podczas lotu do Krakowa, o czym … Dowiedz się więcej