Piotr Hercog: PRZYGODA 6. ATAK SZCZYTOWY. Pik Lenina
Gdy wysiadaliśmy na stacji w Andiżanie, zaczepił nas jakiś cywil. Chciał od nas dokumenty i paszporty. „A kto ty jesteś? Spadaj”, spuściliśmy go i poszliśmy, nie zdając sobie sprawy, że to będzie dla nas miało poważne konsekwencje…